sobota, 12 lipca 2014

Obrazki shabby chic trochę inaczej

Styl shabby chic to moja największa fascynacja. Wszystko przecieram,postarzam i pobielam. Czasem jakiś pomysł musi długo dojrzewać, zanim go zrealizuję.Pokazywałam wcześniej stare drzwi powieszone na klatce schodowej. Niestety,wciąż nie miałam pomysłu na dalsze jej wykończenie.Marzyła mi się galeria wzdłuż schodów,ale zwykłe obrazy jakoś wydawały mi się zbyt oczywiste.
Wreszcie przyszedł pomysł,ale potrzebowałam dużo starych drewnianych ramek.Udało mi się upolować kilka fajnych [oczywiście na starociach] i to w dodatku za grosze.
Takie smutne,zwykłe,ale z potencjałem:



Wiele osób rezygnuje w takich sytuacjach,bo lakierowane drewno trzeba niestety oczyścić przed malowaniem ze starych powłok.
Aby tego nie robić jest tylko jedno wyjście-farby kredowe.
Dużo się o nich pisze,bo są faktycznie genialne. Nadają się jako jedyne do malowania wszystkiego. Mają tak świetną przyczepność,że można nimi pomalować nawet plastik.Niestety,mają jedną podstawową wadę- są bardzo drogie. Jeśli ktoś dopiero zaczyna swoją przygodę z malowaniem i nie wie,czy mu się to spodoba ,to nie ma sensu wydawać pieniędzy.
Czasem najlepsze pomysły i wynalazki rodzą się przypadkiem. I ja też całkiem przypadkowo,w trakcie dużego remontu i malowania ceglanej ściany przekonałam się,jak łatwo można sobie zrobić farbę kredową w domu.Wystarczy do zwykłej farby lateksowej dodać troszkę gipsu!I gotowe,skończyły mi się wszystkie problemy ze żmudnym i męczącym zdzieraniem lakieru.
Farba jest niesamowicie wydajna. ja do litrowej puszki dodałam 1 łyżkę gipsu  i tą farbą maluję wszystkie drobne rzeczy w domu- od ocynkowanych konewek i wiaderek po kamienne ,a nawet plastikowe doniczki.Farba kryje świetnie,schnie szybko i jest idealnie matowa.
A teraz ramki: wszystkie kanty przetarte świecą, potem malowanie dwa razy. Po wyschnięciu papierem ściernym przetarłam tam,gdzie wcześniej świeca. I gotowe.
A na "wnętrze " ramki pomysł taki:


Czyż nie są piękne? Satysfakcja niesamowita, wszystko zrobione własnoręcznie.A najlepsze jest to,że są jedyne,niepowtarzalne i nikt inny takich nie ma!











W przygotowaniu jeszcze kilka większych rozmiarów.


I w tym samozachwycie kończę i życzę wam miłej niedzieli!