wtorek, 8 lipca 2014

Lato w pełni,więc motyle i kwiatki.


Cóż to by było za lato bez motyli? A że mało ich u mnie jakoś, więc sobie uszyłam. A jak motyle,to i kwiatki do towarzystwa.
Dobrze im razem ,a ja wody nie muszę zmieniać.
Kocham shabby chic,więc muszą być delikatne,koronkowe,w sepii, takie w babcinym klimacie:



Może sobie zawisną w oknie ? Miejsca niestety mi coraz bardziej brakuje, a tu wciąż nowe pomysły ...



A jak mi się zachce koloru, to uszyłam jeszcze takie:





A wam które się bardziej podobają?
Piszcie,kochani, komentarze , żebym wiedziała,że nie piszę tylko dla siebie.
Słoneczka Wam życzę i udanego wakacyjnego wypoczynku!